Od początku naszego potwora nosimy w różnych chustach, tkanych długich, elastycznych, kółkowych i pouchach. Teraz, jako że dzieć już siedzieć umie przyszła kolej na Mei Tai'a.
Mama mojego syna od początku chciała mieć żabę na panelu, nie wiem czy od początku chciała mieć filodendrona, ale też chciała i znalazła nawet gotowego, co będzie widać poniżej. Ja od początku wiedziałem, że chcę mieć swoją stronę, ale nie wiedziałem, co na niej chcę mieć. Dopiero po kupieniu materiału wpadłem na pomysł, że jakiś motyw z gry GO. Jak Ani powiedziałem o tym, to stwierdziła, że tak myślała, jak by mi nie mogła powiedzieć, bym się tak nie męczył z tym wymyślaniem 😉
W użyciu wygląda tak:


Czytaj dalej... "[chwalenie się] Uszyliśmy swój pierwszy Mei Tai (czyli nosidło miękkie)"